czwartek, 13 marca 2014

Frisbee!!

Ten post powsataje już dłuższy czas... :-P
Raczej się nie spieszyłam. Nic u nas nowego, frissbujemy i po prostu dobrze się bawimy. :-)
Byłam u weta już jakichś czas temu, okazało się że z łapą jest prawie wszystko w porządku (ma nadwyrężony mięsień) i dostała maść. Ok. roku nie frisbowałyśmy i większość rzeczy nam się zapomniało, Afra ma nawet problem ze złapaniem dysku. :-( Tyle czasu poświęciłyśmy na nauczenie się wielu rzeczy w kierunku frisbbe. Doszły już do nas 2 dyski, które po chwili użytkowania mają bardzo widoczne ślady użytkowania, powyginane od mocnych zębów. Zdjęć nowych nie mam, ale postaram się zrobić i dodac w następnym poście.

                                     
                            Nie mogę się zdecydować, która lepsza? Liczę na waszą pomoc. :-)

                         Śnieg się roztopił i powstała sadzawka. Jak można do niej nie wejść? :-)