piątek, 22 sierpnia 2014

Kong Wubba

Dosyć długo zastanawiałam się nad kupnem Kongów, właścicele i ich pupile mają mieszane opinie o tej firmie. Niby z USA, rzadko się psują,uchodzą za niezniszczalne... Zostaje tylko pytanie: "czy to prawda?".


Pierwsze wrażenie o Kongu Wubba było takie sobie, niby z grubego materiału, ładny kolor, staranne wykonanie... modliłam się tylko, żeby nie zepsuł się za pierwszym przeciągnięciem.
Nie stało się to wtedy, jak i za wszystkie późniejsze szarpnięcia. Wow, tego się nie spodziewałam...
 Pierwsza zabawka, która przetrwała nie tylko nasze super-ekstremalne zabawy ale też długie, mocne rzuty.

Jedyny minus jest taki, że nie odbija się od podłoża oraz jest strasznie sztywna. Afra nie ma z tym większych problemów, kocha wszystkie zabawki świata (włączając w to korę). Ku mojemu zdziwieniu, po włożeniu do wody pływa. Zauważyłam też, że po zmoczeniu wężem ogrodowym piszczałka jakby ciszej działa. takie jest moje odczucie. Fajnie się nią rzuca na suchej trawie, gdy jest błoto zabawka szybko się brudzi.






Podsumowanie:
+ ładny, żywy kolor
+ staranne wykonanie
+ niezniszczalność chyba że zostawisz z nim psa sam na sam
+ pływa
+ wygodnie się nim szarpie

-po włożeniu do wody piszczałka słabo działa.
-nie odbija się od podłoża
-jest sztywna
-szybko się brudzi


Pomimo wszystko zdecydowanie ją polecam.

7 komentarzy:

  1. Kiedyś myślałam nad kupnem tej zabawki,ale właśnie nie wiedziałam czy jest dość wytrzymała. Ale i tak wolę mopy za 5 zł :D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przez dłuższy czas kupowałam zabawki, które od razu się psuły. Wreszcie zrezygnowałam, Afra przynosiła wtedy do rzucania kamienie oraz korę. :-) Nie było źle, ale czasem warto zainwestować w coś przystosowanego dla psa.

      Usuń
  2. Mamy podobną zabawkę, przynajmniej z wyglądu i też nie odbija się od podłogi :) Szczerze mówiąc to nie przepadam za tą zabawką ;) Chyba lepsza jest dla psiaków które faktycznie niszczą, bo moje aż tak nie wyżywają się na nich :)
    lusiek.blox

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Afra to prawdziwa niszczycielka, nawet czarnego Konga potrafi przegryźć. :-P

      Usuń
  3. Jestem na twoim blogu i mam fajne, ''przyjemne'' odczucia do twojego bloga. Post krótki,ale za to bardzo zwięzły. Zdjęcia bardzo ładne, dobrej jakości. Choć ja wole gdy na blogach są duże zdjęcia. Jedyne do czego mam zastrzeżenia to czcionka, którą został napisany post od słów ''Pierwsze wrażenie,, do szybko się brudzi, ale ogólnie jest ok.

    Pozdrawiam i zapraszam do mnie swiat-mojego-psa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje za rady, wezmę je sobie do serca. A, co do twojego bloga to z chęcią wejdę. :-)

      Usuń
  4. Trafiłam na Waszego bloga i wydaje się całkiem ciekawy dlatego będziemy obserwować i czytać Wasze notki :) Ciekawa recenzja ;)

    Pozdrawiamy : Dominika i Kentucky :)

    OdpowiedzUsuń